poniedziałek, lutego 10, 2014

Nudziak na usta od Rimmel.

Jeszcze całkiem nie dawno nie posiadałam żadnej szminki, a miałam tylko może jeden błyszczyk. Jakoś nie lubiłam mieć pomalowanych ust, stawiałam tylko na pomadki ochronne. Ale to przyszło samo, co jakiś czas zakupiłam czy szminkę czy błyszczyk. Nie mam jakiejś ogromnej kolekcji, jest to kilka sztuk. Dziś zajmę się nudziakiem z Rimmela. Lubię takie kolory i na takie najczęściej patrzę. Zamówiłam ją na internecie, nie pamiętam w jakiej drogerii. 


"Jej bardzo delikatna, kremowa konsystencja umożliwia idealne pokrycie całej powierzchni ust. Nadaje wargom głęboki, intensywny i trwały kolor na wiele godzin, a jednocześnie nawilża i pielęgnuje usta. "

Dostępne są w każdej drogerii, chyba, za kwotę 17 złotych. Ja swoją nabyłam za około 6 -7 złotych. Jestem z niej zadowolona, gdyż jak wspominałam ma bardzo naturalny kolor. Szminka mieści się w ładnym, zgrabnym fioletowym (prawie czarnym). Na zatyczce jest wygrawerowana korona, urocza jest. Opakowanie jest eleganckie i nie przesadzone. A Jak jego wnętrze? Posiadam przepiękny kolor, jest bardzo dobrze na pigmentowany.  Trudno mi było wybrać kolor, bo zamawianie na internecie często kończy się z rozczarowaniem, ale to nie. Strzał w 10 ! Długo utrzymuje się na ustach, czasem schodzi przy jedzeniu, ale przy moim kolorze tak tego nie widać. Nie podkreśla suchych skórek, ale stosując ją solo trochę wysusza. Więc zawsze przed aplikacją nakładam balsam do ust. Nawet to nie przeszkadza mi w jej użytkowaniu ! 

Jeżeli szukasz czegoś delikatnego, polecam !