czwartek, października 23, 2014

Hit nr 1 w peelinowaniu twarzy ! Korund kosmetyczny.

Peelingi enzymatyczne lubiłam od zawsze. Wolałam takie bardziej delikatne. Moim ulubieńcem był peeling enzymatyczny od Lirene. Ale pewnego czasu zastąpił go korund kosmetyczny. I został ze mną do tej pory, gdyż stał się nr 1 w mojej pielęgnacji. Tak, więc dziś o nim Wam opowiem kilka słów. Jest on bardzo znany w blogosferze. Tak więc zapraszam.

Od producenta:

„Korund to inaczej kryształki zmikronizowanego tlenku glinu, w 100% naturalnego i bezpiecznego dla skóry, który stosowany jest w do zabiegu mikrodermabrazji. Stosuje się go mechanicznie na skutek czego usuwany jest martwy naskórek oraz wszelkie zanieczyszczenia. Taki zabieg wygładza i napina naskórek oraz przygotowuje skórę i ułatwia wnikanie substancji czynnych z kolejnych zabiegów.
Stosowanie korundu polecane jest przy skórze dojrzałej, ze zmianami pigmentacyjnymi, bliznami potradzikowymi, rozstępami i cellulitem. Nie polecane jest przy zakażeniach wirusowych i bakteryjnych, zakażeniach grzybiczych, trądziku krostkowym, ropowiczym i różowatym, nadżerkach, nowotworach skóry, naczyniakach, skłonności do keloidów, zabiegach chirurgicznych w obrębie twarzy.”





Swój korund kupiłam na allegro za około 5 złotych. Opakowanie mieści w sobie 100 gram produktu. Naprawdę jest go tak dużo, że starcza na kilka miesięcy. Ja swój używam od kwietnia i nadal mi go zostało. Więc naprawdę jest wydajny. Korund ma postać  delikatnego  „proszku”, który w połączeniu z jakimś olejem bądź kwasem tworzy mieszankę aktywnego peelingu. Na początku gdy otworzyłam opakowanie i wzięłam trochę proszku na dłoń , stwierdziłam, że coś jest nie tak. Jak takie coś ma mi peelingować twarz, skoro to zaraz się rozpuści. No, ale w końcu go użyłam i już po pierwszym użyciu stał się moim ulubieńcem. Delikatnie masowałam twarz, omijając okolice oczu.  Tuż po zmyciu produktu, moja twarz była rozjaśniona , gładka.  Używam go 2-3 razy w tygodniu.

 



Dzięki niemu moja cera jest rozjaśniona, matowa a przede wszystkim oczyszczona. Moje przebarwienia delikatnie zjaśniały, nie są już takie widocznie. Moje pory są zmniejszone, a niespodzianki na twarzy nie pojawiają się tak często.  Ja jestem bardzo zadowolona z efektów, nie spodziewałam się takiego oczyszczenia. Jeżeli go skończę na pewno zakupię drugie opakowanie ;)