Paese, Mineralny podkład matujący

Paese, Mineralny podkład matujący

Swój produkt potrzymałam w PaeseBoxie. Jest to mój pierwszy sypki puder, jak i pierwszy produkt tej firmy. Był dla mnie zaskoczeniem. Myślałam, że produkty tego typu nie są dla mnie, ale jednak. Polubiłam go i używam go kilka miesięcy.

Od producenta:

"Puder sypki na bazie naturalnych glinek z basenu Morza Śródziemnego

Poprawiają metabolizm skóry, uwalniają do skóry substancje czynne, sole mineralne i niezbędne dla skóry oligoelementy. Dotleniają skórę, ułatwiają penetrację składników odżywczych do naskórka. Zapewniają równowagę i stabilność procesom regeneracji skóry. Pomagają usunąć toksyny, zanieczyszczenia i zbędne produkty przemiany materii.

Wykazują działanie ściągające i przeciwbakteryjne, dbają o prawidłowe PH naskórka."

Za 32,90 otrzymujemy 8 gram produktu, który mieści się w zgrabnym, okrągłym opakowaniu. Plastikowe pudełko wykonane jest bardzo solidnie, a sama "zakrętka" nie ma prawa się nam otworzyć w torebce czy kosmetyczce.

Z tego co kojarzę jest sześć odcieni produktu, mi się trafił 03, który jest idealny dla mojej skóry.

 

A więc jakie są zalety produktu? Puder bardzo wydajny, nie widzę, aby go ubywało. Matuje nam cerę na kilka godzin, ale to zależy od typu cery. Jak dla mnie jest wystarczający. Nie ma problemu z nadmiernym nałożeniem go na twarz. Idealne się rozkłada nie tworzy jakiejś maski. Zawiera składniki aktywne tj. krzem, magnez, potas, cynk, witamina E, witamina C.

U mnie trochę słabo z dostępnością, ale i tak mnie to do niego nie zraża.