Jesień to pora kiedy na naszych ustach goszczą ciemniejsze kolory. Jakoś nigdy nie byłam nigdy zwolenniczką takich kolorków. Dziś chciałabym Wam pokazać masełko w kredce, które wpadło mi w oko, mimo tego że ma kolor czerwony. Wcześniej jakoś u mnie nie królował ten kolor zbytnio często, bo jakoś nie byłam przekonana. Choć ostatnio ta kredka zmieniła moje podejście. Tak, więc zapraszam Was.
Od producenta:
"Kosmetyk nowej generacji, nie wymagający temperowania. Formuła pomadki typu „masło” idealnie gładko się rozprowadza, pozostawiając na nich kremową warstwę intensywnie lśniącego koloru. Specjalny mix składników nawilża, uelastycznia i zmiękcza skórę warg. Lekka, nieklejąca konsystencja nie zostawia smug i powoduje, że noszenie pomadki jest prawdziwą przyjemnością. Pomadka kusi swoim cudownie owocowym zapachem.
Dostępnych jest 7 odcieni. "
Opakowanie jak widzicie jest podobne do kredki, bardzo fajnie się ją wysuwa. Nie zacina się ani nie ma z niczym problemu. Produkt mam w odcieniu 06, patrząc na kredkę widzimy, że jest czerwona. Natomiast po pomalowaniu ust stają się koloru malinowego, bądź rubinowego. Przy aplikacji potrzebne nam jest lusterko, żeby nie wyjechać za linię ust. Kredka jest bardzo miękka, fajnie się rozprowadza na ustach. Nie podkreśla suchych skórek, jest to typowe masełko. Nie dostrzegłam żeby jakoś nawilżało albo coś w tym stylu, ale przecież tu nie o to chodzi.
Pomadka nie znika szybko z ust, on jakby się wchłania w usta i pozostawia podkreślone usta. Zachwycam się również jego zapachem, gdyż pięknie pachnie, tak hmm. owocowo, a zarazem słodko.
Niestety jest bardzo ograniczony wybór kolorów, jest ich raptem 7. Niestety, ale i tak sądzę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Szminkę kupimy w Hebe, Wispolu oraz Naturze, zapłacimy za nią około 15 złotych.
Sądzę, że jeżeli nadarzy mi się okazja to zakupię jeszcze jakiś kolorek ;)
Bardzo fajny kolorek :)
OdpowiedzUsuńJaka pomysłowa! :) no i fajny kolorek :*
OdpowiedzUsuńhttp://dwieblogerki.blogspot.com/
Świetna, mam wielką ochotę na pomadke w kredce :)
OdpowiedzUsuńDaje fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu. Ograniczam pomadki do 4, które najczęściej używam:)
OdpowiedzUsuńKolor jest naprawdę ładny.
OdpowiedzUsuńMam coś podobnego chybby stick z Clinique i jestem zadowolona. Podejrzewam, że wszystkie te błyszczyko - balsamy w kredce maja podobną bądź taką samą formułe tak więc i różnica będzie znikoma. Ja jestem osobiście zadowolona :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolorek!
OdpowiedzUsuńJuż jakiś czas czaję się na pomadkę w kredce, ta ma świetny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńMam ją w kolorze 04 i absolutnie jestem w niej zakochana :D Mam porównanie z masełkiem w kredce z Revlonu i pomadką z Celii i ta zdecydowanie jest moim ulubieńcem. Jedyne, co mnie w niej denerwuje to to, że jest strasznie "miękka" ;-;
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie pomadki w kredce! A ta ma przepiękny kolor <3
OdpowiedzUsuńTeż mam tą pomadkę w kredce od Bella i jestem z niej bardzo zadowolona. I chyba skuszę się też na odcień 06 bo na Twoich ustach wygląda przepięknie!
OdpowiedzUsuń