Dziś
chciałam Wam pokazać produkt, który ostatnio w blogosferze zrobił wielkie
zamieszanie. Sama, gdy o nim przeczytałam byłam zaskoczona, że tak tani
drogeryjny produkt może zdziałać cuda. Mam na myśli tu kurację arganową od
Isany. Stwierdziłam, a co tam nawet jak się nie sprawdzi jakoś rewelacyjnie to
za cenę 5 złotych można ją zużyć. Używając jej byłam miło zaskoczona, a jak ..
to dowiecie się w dalszej części postu.
Może
zacznę od początku odżywka jest do nabycia tylko w Rosmanach. Jak już wspominałam
kosztuje do 5 złotych, czemu tak mało? Moim zdaniem cena jest adekwatna do
pojemności, gdyż mamy tylko 150 ml. Biało-
złota tubka jak dla mnie fajnie się prezentuje. Produkt zawarty jest w tubce, z
której łatwo wycisnąć odżywkę.
Konsystencję
ma gęstą, dla mnie jest odpowiednia, gdyż nie potrzebuję dużo produktu by
założyć na włosy. Zapach ma bardzo przyjemny, po zmyciu przez jakiś czas jest
trochę wyczuwalny.
A
jak ze stosowaniem? Stosuję ją na 3 sposoby: jako zwykła odżywka do spłukiwania.
Kolejnym sposobem jest na kilka godzin przed myciem, lekko zwilżam włosy i
wcieram odżywkę, czas to przeważnie 1-2 godzin. Ostatni sposób, który używam
najrzadziej, ale też fajnie się sprawdza, to na suche włosy w celu ujarzmienia
ich, tzn. niewielką ilość rozcieram w rękach i delikatnie wcieram w końce
włosów.
A
jakie są efekty? Widzę przede wszystkim, że moje włosy nie są suche. Jest
poprawa w nawilżeniu. Moje włosy nie puszą się tak strasznie. Są miękkie w
dotyku. Mam wrażenie, że dłużej są świeże.
Odżywka
bardzo przypadła mi do gustu. Miałyście z nią styczność? Jak nie, to polecam
strasznie !
hmm czytałam już kilka razy o tej masce i chyba też się na nią skuszę skoro tyle dobrego o niej wszyscy piszą;)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na ten produkt :) widziałam z tej serii też serum i bardzo mnie zaciekawiło :)
OdpowiedzUsuńtą serię isanki chcę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować, już sobie zapisałam żeby o niej nie zapomnieć!:)
OdpowiedzUsuńNie mialam :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś przypadkowo użyłam szamponu isany i miałam tak tragiczne włosy, ze nie zaufam już nigdy tej marce:D
OdpowiedzUsuńjak tylko wykorzystam swoje zapasy to pędzę po nią :)
OdpowiedzUsuńPrzekonałaś mnie, kupię ją jak skończę odżywkę z Garniera :) Lubię Isanę a, zwłaszcza żele pod prysznic
OdpowiedzUsuń