poniedziałek, marca 02, 2015

Podkreślenie rzęs od Eveline. |Testowanie z Eveline|

Moja kolekcja tuszy się ostatnio bardzo powiększyła, jak zawsze miałam jeden tak teraz mam kilka. Wciąż się zastanawiam kiedy ja je zużyje, ale jak wiadomo tuszy nigdy za dużo. Jednym z nich jest tusz od Eveline.


Tusz znajduje się w złotym opakowaniu, prezentuje się bardzo ładnie. Po otwarciu pierwsze co rzuca się w oczy jest wielka szczoteczka. Jest ona sylikonowa, taka jak lubię. Trochę dziwnie mi się nią na początku malowało, ale z czasem przywykłam do niej i nauczyłam się jej używać. Można nią dotrzeć do najkrótszych rzęs.
Bardzo fajnie rozdziela rzęsy, podkreśla je tak jak lubię. Rzęsy po pomalowaniu są podkręcone, nie potrzeba zalotki. Efekt utrzymuje się cały dzień. Nie potrzebuje jakiś poprawek w ciągu dnia. Nie kruszy się ani nie rozmazuje się. Łatwo się zmywa podczas demakijażu, nie ma jakiegoś problemu ze zmyciem.  Kolor jest głęboką czernią, co jest dużym plusem dla niego.


Podoba mi się efekt, jaki uzyskuję tą maskarą.








10 komentarzy:

  1. szczotka podoba mi się, jednak efekt nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem na TAK. Lubię takie szczoteczki i taki efekt:)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajna szczoteczka efekt naturalny włąsnie poszukuje jakiegos tuszu ten moze się u mnie sprawdzic

    OdpowiedzUsuń
  4. mam ten tusz i jestem z niego bardzo zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze byłam przeciwniczką kolorówki eveline, ale ich zielony tusz sprawił, że zmieniłam zdanie. ten też prezentuje się ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja ostatnio też polubilam się z jedną złoto czarną - jakbyś byłą ciekawa recenzja właśnie pojawiła się u mnie:)

    Ja jakoś nie lubię kosmetyków tej marki - mają dosłownie dwa które lubię z reszty byłam niezadowolona akurat, ale u Ciebie bardzo ładnie podkreśla rzęsy :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za komentarz ! Czytając każdy dodany komentarz uśmiech pojawia mi się na ustach.