wtorek, stycznia 28, 2014

Eveline 8w1, za czy przeciw?

O tym produkcie to chyba każdy czytał. Wiele recenzji za i przeciw. Ja jestem ta osoba za, choć miałam dwa podejścia. Przy pierwszym paznokcie mnie bolały jak zaczęłam ja dłużej używać. Dałam paznokciom trochę odpocząć i zrobiłam podejście drugie. I ciesze się ze nie zrezygnowałam. Mowa oczywiście o odżywce Eveline 8w1. Wiemy, ze odzywka niektórym wyrządziła trochę szkód. Mnie osobiście nic nie robi na razie. I oby nie robiła. Stosuje ja jako tzw. bazę pod lakier. Nie maluje jej tak jak producent karze, przez cztery dni warstwa na warstwę, później zmyć i od nowa. Nie, nakładam jedna warstwę jako zabezpieczenie przed przebarwieniem i tyle. A za to moje paznokcie są twarde.


Od producenta:

"Rewolucyjna i unikalna formuła z aktywnym kompleksem Strong Nail (tytan i diament) wnika w strukturę płytki, dzięki czemu skutecznie ją regeneruje i odbudowuje. Uszczelnia, maksymalnie utwardza oraz pobudza wzrost płytki paznokciowej. Uelastycznia ją, zwiększając odporność na uszkodzenia mechaniczne. Zabezpiecza przed pękaniem, łamaniem i rozdwajaniem. Sprawia, że zniszczone, matowe paznokcie odzyskują gładką powierzchnię i lśniący połysk. Już po 10 dniach kuracji znikną wszelkie problemy, a Ty będziesz się cieszyć pięknymi i zadbanymi paznokciami.
Uwaga: Zawiera 2% formaldehydu. Przed użyciem należy zabezpieczyć skórki oliwką lub kremem, a przed rozpoczęciem kuracji wykonać próbę uczuleniową."


























Odżywkę znajdziemy w każdym Rossmannie, oraz na stronach internetowych. Za kwotę 9,50 złotego otrzymujemy 12 ml odżywki. Dostajemy ją w tekturowym kartoniku. Odżywka ma mleczny kolor, konsystencja jak przy lakierach.  Odżywka ma zadanie wzmocnić Nasze paznokcie, w sumie jak każda odżywka. Ale nie każda to robi. Więc czy powinna dostać miano odżywki?

Moim zdaniem powinna, przynajmniej dla mnie. Na początku może mnie bolały paznokcie, po jakimś czasie użytkowania, ale dałam drugą szansę. Została razem ze mną. Pomogła moim paznokciom.Są naprawdę twarde i nie rozdwajają się. Nie miałam jako takich problemów z paznokciami dawniej, ale widzę teraz postępy tej odżywki. Czasem może przesuszyć skórki, ale u mnie rzadko się to zdarza.

Możemy ją stosować na dwa sposoby solo lub pod lakier. Ja stosuje ją raczej jako baza pod lakier, choć zdarzają się dni, że mam tylko założoną odżywkę (tak dwie warstwy). Lubię czasem mieć takie paznokcie bez lakieru, ale żeby się błyszczały.

Odżywka ma mleczny kolor, więc na paznokciu, gdy ją użyjemy mamy delikatnie rozbielone paznokcie. Nie powstaje nam przeźroczysta warstwa.

Produkt według mnie ma jedną wadę. Przy dłuższym stosowaniu jeżeli zostaje nam około pół buteleczki zaczyna trochę gęstnieć. Co przy końcu jest już strasznym problemem. Miałam już chyba z 4 opakowania i zawsze końcówkę wyrzucałam, nie było szans by całą zużyć.

Sama nie wiem, czy polecić. Mnie krzywdy nie zrobiła, ale jak będzie z Waszymi paznokciami. To nie mam pojęcia. W składzie jest praktycznie sama chemia, więc decyzja należy do każdego z osobna. Choć ostatnio przeczytałam, że jest podobna do Nail Teka, ale czy to prawda nie miałam okazji jej stosować.







9 komentarzy:

  1. Ja miałam odżywkę z Nail Teka i faktycznie zadziałała, mogę polecić

    OdpowiedzUsuń
  2. Odżywka robi krzywdę, gdy stosujemy niezgodnie z zaleceniem producenta(np. przez kilka miesięcy codziennie), a na opakowaniu wyraźnie jest napisane, żeby robić kurację(chyba 3 tyg)
    Posiadam ją ale lepszy jest Nail Tek. I w internecie można go znaleźć w atrakcyjnej cenie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam i u mnie jakiejś wielkiej rewolucji nie zrobiła.

    OdpowiedzUsuń
  4. Po pomalowaniu paznokci daje ładny efekt, ale mi totalnie zniszczyła paznokcie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Też jestem za :-) choć teraz używam odżywki Nail Tek

    OdpowiedzUsuń
  6. nie miałam, ale przypuszczam, że wypróbuję ;))

    http://xiness.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja po niej moje paznokcie mogłam wygiąć wzdłuż i wszerz :P Raczej nigdy nie nałożę jej jeszcze raz na paznokcie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja używam jej jako bazy pod lakier, po tylu negatywnych recenzjach boję się nakładać ją zgodnie z instrukcją producenta...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za komentarz ! Czytając każdy dodany komentarz uśmiech pojawia mi się na ustach.