wtorek, lutego 25, 2014

Plastry na wągry, które opanowały blogosferę. Hot or Not?

Ostatnio blogosferę opanowały plastry na wągry z Biedronki. Nie którym one przypodobały a nie którym nie. Chcecie znać moją opinie? Musicie trochę poczekać ;) Na pewno każda z nas kojarzy ofertę walentynkową w Biedronce. Tam pojawiły się te plastry, cena ich to 7,99 złotego za opakowanie. Ponoć Hebe też ma w swoim asortymencie, z tym że w dużo droższej cenie.Szczerze Wam powiem, że nawet nie wiem jaka cena bo nie sprawdzałam u siebie. Gdyby nie Biedronka nie wiedziałabym o ich istnieniu. Jednak czasem zwykły supermarket może się na coś przydać. Ja swoje kupiłam chyba w tamtym tygodniu i było jeszcze kilka sztuk, więc i może w Waszych sklepach też są. 



Plastry są z firmy Botanical Choice, w opakowaniu znajdziemy 6 sztuk. Każdy z nich jest osobno zapakowany, więc nic się z Nimi nie dzieje. Ja zakupiłam te normalne ( czerwone opakowanie) Takie były tylko dostępne. Spróbowałam je ze względu na to, że na moim nosie posiadam mnóstwo kropek czarnych. Opakowanie było niby proste, ale rzucające się w oczy. Jest wyraźnie napisane jak mamy stosować, oraz składniki. Ja swoje trzymałam trochę więcej niż producent pisze. Stwierdziłam, że mogą lepiej zadziałać. A najważniejsze przy ich stosowaniu jest bardzo dobre zamoczenie nosa wodą, by plaster miał do czego się przyczepić) . Plaster po wyciągnięciu ze srebrnej saszetki jest przyklejony do bezbarwnej folii. Kolor plastrów jest biały i ma kształt taki by mógł się dopasować do naszego nosa. 







Więc przejdźmy do działania. Podejście pierwsze zrobiłam na drugi dzień po kupieniu. Byłam na prawdę zaskoczona, wyszło dużo wągrów. Na plastrze były widoczne tylko igiełki. Mój nos był wygładzony i wągry były na pewno mniej widoczne. Drugie podejście robiłam w sobotę. I znowu to samo wyszła znowu duża ilość. Oczywiście zabieg będę powtarzać i jak będzie trzeba to kupię następne pudełko. Zastanawia mnie tylko jedno czy one będą się dalej pojawiać. 

Ja jestem na prawdę zadowolona. Wiem, że istnieją przeciwniczki i zwolenniczki tego produktu. Jak dla mnie produkt wart wypróbowania. Gdyż plastry z żelatyny na mnie nie działały, a pozbycie się ich jest na prawdę uciążliwe. Próbowałaś tego produktu? Co o nim sądzisz?