czwartek, września 04, 2014

Płyn micelarny, który podrażnia oczy, BeBeauty.

                 Produkty z Biedronki opanowały cały świat kosmetyczny. Ostatnio wychodzi wiele produktów kolorowych jak i tych pielęgnacyjnych. Oczywiście na pierwszym miejscu stawiane są płyny micelarne. Osławiony niebieski płyn nawilżający był moim ulubieńcem, sprawdził się u mnie rewelacyjnie. Natomiast na półkach sieci handlowych biedronka pojawiły się dwa kolejne, łagodzący i matujący. Jako posiadaczka cery mieszanej postawiłam na matujący, i tak oto zmarnowałam 8 złotych, które mogłam wydać na swojego ulubieńca. A dlaczego? Przekonacie się za chwilkę. Zapraszam.


                Słowo od producenta przeczytacie na poniższym zdjęciu. Jak widać obiecuje Nam dużo. Ale jak jest w praktyce? Byłam bardzo ciekawa tego produktu, sądziłam że kupując ten produkt będę z niego zadowolona. Jednak stało się inaczej używanie jego to dla moich oczów totalna męka.


              Zacznijmy od początku. Produkt dostępny w Biedronce, nie mam pojęcia czy tylko na jakiś okres czy w stałej ofercie. Kosztuje około 8 złotych. Wyprodukowany przez firmę Tołpa, znaną przez wszystkich z bardzo dobrych kosmetyków. Opakowanie posiada klasyczną butelkę z tzw. klikiem. Przez który wylewa się odpowiednia ilość płynu . Posiada delikatny zapach, który toleruje mój nos. Skóra po nim jest oczyszczona. Nie wysusza.

               Produkt ma nam oczyścić twarz, oraz pomóc pozbyć się makijażu. Jak z oczyszczaniem sobie radzi, tak przy zmywaniu kosmetyków z oczu to jest totalna udręka. Po przyłożeniu zwilżonego wacika, poczułam pieczenie oczu. Było one bardzo duże, co nigdy wcześniej mi się nie zdarzało. Podchodziłam do tego zmywania jeszcze kilka razy, ale efekt był taki sam. Więc po co producent Nam mówi, że zmyjemy nim oczy. Nie mam pojęcia. Produkt ten był pierwszy raz w mojej kosmetyczce i na pewno już w niej nie zawita.

Ten zużyję tylko do oczyszczania twarzy, pomijając okolice oczu. Natomiast wrócę do swojego sprawdzonego micelarnego płynu bądź zakupie jakiś inny. Macie jakiś produkt sprawdzony? Co polecacie? 



5 komentarzy:

  1. też go kiedyś używałam i niestety, ale moje oczy też cierpiały :/

    OdpowiedzUsuń
  2. o matko, moje oczy też piekły jak szalone...a tłusta cera wcale się nie zmatowiła :/ wolę tą klasyczną wersje

    OdpowiedzUsuń
  3. miałam poprzednią mniejszą wersję i był świetny, ta nowa ma ponoć zmieniony skład niestety

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja miałam chyba tę wersję podstawową i dla mnie była super.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dlatego ja nie kombinuję i trzymam się wersji nawilżającej, chociaż oczy latały mi za tymi dwiema nowymi :P Wczoraj wzięłam sobie na próbę płyn micelarny z Garniera i zobaczę co to to warte :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za komentarz ! Czytając każdy dodany komentarz uśmiech pojawia mi się na ustach.