Dziś mam ochotę Wam zaprezentować kolor na usta, który w życiu bym
nie pomyślała ze nim pomaluje. Mianowicie mam na myśli fioletowy. Nigdy mi nie przyszło
przez myśl ze pomadka o takim kolorze trafi do mnie, a jednak się stało.
Szminka od L'oreal trafiła do koszyka przy
jakimś zamówieniu internetowym, kosztowała kolo 8 złotych. Już wtedy stwierdziłam
a co mi zależy.
Długo nie mogłam się zdecydować żeby ja pomalować
usta, ale stało się. Formuła masełka zrobiła piękna fioletowa tafle na moich
ustach. Nie podkreśla suchych skorek. Nie jest tępa, formuła masełka sprawia, że
delikatnie można nałożyć kolor.
Na ustach trzyma się przez kilka godzin
jednak do poprawek trzeba lusterka, bo przecież nie chcemy mięć koloru za konturem.
Mnie bardzo przypadła do gustu, oczywiście
jakiś kolor trafi jeszcze do mojej skromnej kolekcji. Warto zamówić przez Internet,
bo to koszty do 10 złotych stacjonarnie kolo 30-40, więc różnica spora.
piękny odcień ! ;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie szukam takiej szminki ;D super że tu wpadlam ;)
http://creamshine.blogspot.com/
Piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńpiękny jest ten odcień ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te pomadki mam trzy kolory w tym tą Twoją :D
OdpowiedzUsuńDosyć różowy ten fiolet
OdpowiedzUsuńładny kolorek:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam fiolety na ustach 1 :)
OdpowiedzUsuńKompletnie nie mój kolor ;/
OdpowiedzUsuńKolorek jest świetny :)
OdpowiedzUsuńKiedyś uważałam, że fiolet na ustach to zło, ale gdy poznałam mazak Astor plum nude to zmieniłam zdanie ;p
OdpowiedzUsuńfajny kolorek, ciekawa jestem jakby wyglądał na moich ustach :)
OdpowiedzUsuńLubię fiolety, ale dużo ciemniejsze :)
OdpowiedzUsuńpiękny kolor:)
OdpowiedzUsuńCiekawy kolorek
OdpowiedzUsuń