Black Cherry
Od producenta:
"Początek lata to zapowiedź słońca i obietnica wielkiego, wakacyjnego odpoczynku. To także moment, którego smak i zapach określić można najdosadniej tylko jednym słowem – czereśniowy! Świeca Black Cherry to pomysł na to, jak zatrzymać pierwsze, ciepłe dni na dłużej. Słodki zapach dojrzewającej w słońcu, bardzo soczystej, ciemnych czereśni – właśnie zerwanych z wysokiego drzewa – to z niczym niezmącony aromat kojarzący się ze słońcem. Czereśnie zamknięte w głębokim, czerwonym wosku zachwycają w swojej nieskomplikowanej formie – esencją bardzo soczystą, naturalną, dającą złudzenie wiecznie trwającego lata."
Moja opinia: Mocny czereśniowy zapach, w kominku roztapia się dość szybko. Daje się wyczuć od momentu zapalenia. Nie duszący, lekki, przyjemny zapach. Jest słodka, a zarazem kwaśna nutka czereśni. Kojarzy mi się z latem, konfiturami, a przede wszystkim ze słońcem.
Summer Scoop
Od producenta:
"Waniliowy mus – odpowiednio zmrożony – podany w towarzystwie świeżo przygotowanego, słodkiego, truskawkowego sosu. Albo wielkie, pyszne lody – składające się z nałożonych naprzemiennie, śmietanowych i owocowych gałek. Po prostu doskonałe, letnie orzeźwienie i moc owocowej przygody. Inspiracja, która stała się pobudką do stworzenia niezwykle wakacyjnego wosku – Summer Scoop. Pozbawiona kalorii kompozycja pozwala zamienić każdy, nawet najbardziej pochmurny dzień w letnie, ciepłe popołudnie – esencja pobudza umysł i koi zmęczone bezbarwną codziennością zmysły, racząc je pyszną, truskawkowowo-waniliową delicją."
Moja opinia: Słodki zapach, który nie powiem że nie przypadł mi do gustu, bo jakaś tam część niego ma fajny zapach. Ale dla dłuższego palenia, staje się mdły i duszący. Pachnie słodkimi wyrobami, trochę szczypie po nosie, ale jak mówię da się wytrzymać. Sądzę, że byłby lepszy dla dziewczyn, które lubią słodkie zapachy.
Ja też się skusiłam, choć akurat tego zapachu nie miałam :))
OdpowiedzUsuńjeszcze żadnego z nich nie miałam :) ale moja kolekcja dzisiaj urosła do 4 wosków wiec powoli je poznaję :)
OdpowiedzUsuńchyba serio je kupię bo wszystkie blogerki go mają :D widocznie jest aż tak wart polecenia :P
OdpowiedzUsuńZnam summer scoop i jak dla mnie jest takim średniaczkiem. Na pewno nie kupię, go drugi raz.
OdpowiedzUsuńUwielbiam woski YC, tych zapachów jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńU mnie tak samo. Są ok, ale nie urywają niczego;-)
OdpowiedzUsuńMam takie samo zdanie co do tego zapachu i nie rozumiem zachwytów nad nim. W opakowaniu śliczny, ale po odpaleniu nie da sie wytrzymać. Mdły, duszący aż głowa boli.
OdpowiedzUsuń